czwartek, 2 maja 2024

Wiosna, zwyczajność, bycie dorosłym / Spring, ordinariness, being adult

[Enlighs below]

Dawno tu nie pisałam. Od 22 października 2023 minęło sporo czasu, ale spokojnie, mam na to dobre wytłumaczenie. 

Robiłam dorosłe rzeczy.

Dorosłe w nudnym znaczeniu tego słowa. Rozliczałam podatki, kupowałam samochody (liczba pojedyncza), uczyłam się, jak otwiera się biznes, tyczyłam nowe ścieżki rozwoju, sięgnęłam po literaturę dotyczącą finansów i rozglądałam się za domem. Nasz koszyk jest pełny, jak to powiedział Agus, ale tak się składa, że przeczytałam też coś o nawykach. Wynika z tego, że nie będę osobą, która pisze, jeśli nie będę pisać, więc rozumiecie. 

jeśli zostało we mnie coś japońskiego, to przede wszystkim jest to tendencja do biegania za przemijającymi sezonowymi kolorami natury

niedziela, 22 października 2023

O dowolności percepcji i Woli / About freedom of perception and Wola

[ENGLISH BELOW]

[ALERT: słodko-gorzka zawartość]

Co widzisz, gdy idziesz dobrze znaną ulicą? 
Jakie elementy rzeczywistości docierają do twojej świadomości, a jakie są filtrowane i odrzucane automatycznie przez mózg?


Jedna kwestia to to, co zauważasz w otoczeniu. Jeśli zastanawiasz się nad kupnem nowej torby, półświadomie będziesz obserwować, jakie torby mają wszyscy dookoła na ulicy, w tramwaju i w sklepie. 
Druga to to, co wiesz o danym miejscu. Na jakie tablice pamiątkowe i pomniki zwracasz uwagę. I czy w ogóle to robisz. Czy zadajesz sobie pytanie, dlaczego w tym miejscu stoi stara kamienica, nowy blok albo puste miejsce. 

wtorek, 8 sierpnia 2023

Wesele last minute / Last-minute wedding

[English below]

Organizacja wesela to nie lada wyzwanie. Zwłaszcza gdy pół roku przed nim nie wiesz jeszcze, czy się odbędzie. Zwłaszcza gdy słyszysz, że przeciętni ludzie rezerwują sale, DJ-ów i fotografów z dwuletnim wyprzedzeniem. 

W sumie mieliśmy całkiem niezłą wymówkę, by w ogóle się w to nie bawić. Ślub cywilny w Danii, z dala od rodziców i przyjaciół, już się odbył. Nawet jeśli coś zrobimy, to rodzina Pana Młodego i tak nie będzie mogła dotrzeć, a ja sama mam ją stosunkowo małą. Poza tym, słysząc o ludziach biorących kredyty na jedną imprezę w życiu i kosmiczne stawki różnych usługodawców i towarów, łapiesz się za głowę. Albo przynajmniej podejrzewasz świat o to, że stanął na głowie.

niedziela, 7 maja 2023

Krótka refleksja o żeglowaniu / Short reflection about sailing

[ENGLISH BELOW]

Kwiecień minął niepostrzeżenie jak mgnienie oka, pozostawiając mnie z dziwnym uczuciem zawieszenia między pracą a odpoczynkiem po pracy i niczym poza tym. Na szczęście po każdej burzy przychodzi spokój. Po maratonie wieczornych zmian na recepcji ze zdartym gardłem przychodzi majówkowy rejs po południowej części Mazur. 


UWAGA! Jeśli wiesz sporo o żeglowaniu, to przygotuj się na opis rejsu z punktu widzenia w dużej mierze laickiego. Jeśli nie wiesz o żeglowaniu kompletnie nic, część słów i sytuacji może wydać ci się abstrakcyjna, czyli poczujesz się tak, jak ja na początku pierwszego dnia rejsu.

środa, 8 marca 2023

Długa historia krótkiego ślubu i paniki w stylu hygge / Long story of short wedding and hygge-style panic

[English below]

Od mniej więcej miesiąca wszystko, co mnie spotyka (pomimo tego, że planowane od dawna) jest przyprawione lekką nutą niedowierzania. Gdyby ktoś kilkanaście lat temu spytał mnie, jak sobie wyobrażam okoliczności własnego zamążpójścia, nie tak by to wyglądało. Moja wyobraźnia bywa bujna, ale bez przesady. 
Biała suknia, kwiaty, goście, wesele, ryż sypany po wyjściu z kościoła, pierwszy taniec, podróż poślubna, po co to komu? Znacznie lepsza jest podróż przedślubna, losowa duńska wysepka, przeprowadzka w biegu i stres o legalizację pobytu swojego męża. Poznać go w jednym kraju, zaręczyć się w drugim, wziąć ślub w trzecim, po to żeby mieszkać w jeszcze innym. Polka i Indonezyjczyk, ceremonia odprawiana w Danii, po angielsku, przez urzędniczkę z Norwegii. Trudno zdobywane wizy, ponad dwa lata rozłąki, rzucanie wszystkiego i latanie dziesięć tysięcy kilometrów w jedną stronę, ryzyko wydania dużych ilości pieniędzy na nic, przytłoczenie myśleniem o wszystkim naraz i... hygge. Nasłuchiwanie deszczu, herbata przy świetle świeczki i spacer nad zamglonym brzegiem morza. Chwila czystego spokoju w prawdopodobnie największym zamęcie życia. Jak to wszystko możliwe?!

środa, 24 sierpnia 2022

Kopenhaga: długie dni i ciekawe wieże / Copenhagen: long days and interesting towers

[English below]

O czym pisać w Kopenhadze? Rowery? Lukrecja? Hygge? Przez pewien czas brakowało mi inspiracji, choć był to bardzo udany, wyczekany wypad do uporządkowanego i rozwiniętego kraju europejskiego (po szalonej Indonezji i prawie roku bez żadnej innej wycieczki zagranicznej). Do tego wprost nie mogłam się doczekać, by skorzystać z moich pracowniczych benefitów w postaci darmowych noclegów tu i tam. Nie wiedziałam wówczas jeszcze, że czeka mnie Akwizgran. 

środa, 20 lipca 2022

Czy Aachen (Akwizgran) istnieje? / Is Aachen (Akwizgran) even real?

[English below]

Są takie miejsca na świecie, w których przebywanie przypomina coś na pograniczu halucynacji i dziwnego snu. 

Polska nazwa bardziej pasuje do wymyślonej lokalizacji w powieści fantasy. Albo przynajmniej do średniowiecznej zapomnianej osady. 
Niemiecka nazwa podsuwa pomysł, że ktoś miał obsesję na punkcie bycia pierwszym na wszystkich listach w porządku alfabetycznym. 
Ma jeszcze kilka innych imion: Aix-la-Chapelle (francuski), Ague Granni / Aquisgranum (łacina, stąd wywodzi się też polska nazwa), Aken (holenderski).

wtorek, 24 maja 2022

Co robi wielka betonowa kura w środku indonezyjskiego lasu / What is giant concrete chicken doing in the middle of indonesian forest

Odpowiedź brzmi: budzi zadziwienie i konsternację. Przyciąga turystów (nie zawsze tak było) i ich zjada (w pewnym sensie), czeka na zachwyty i przygląda się, przyczajona, niezbyt odległej świątynii Borobudur. Taka to jest właśnie kura. Jej wnętrzności są wymalowane w niebieskie niebo, slogany przeciwko zażywaniu narkotyków, atrakcje turystyczne Indonezji i świata oraz tradycyjne ślubne stroje z różnych regionów kraju. Na głowie punkt widokowy, a w tyłku kawiarnia. Duża dawka losowości to to, co lubimy najbardziej. 

wtorek, 3 maja 2022

Kraj Niespodziewanych Niedogodności / Country of Unexpected Inconveniences

(English below)

"Trzeba być kompletnym czubkiem, żeby chcieć polecieć do Indonezji", pomyślałam po raz tysięczny, robiąc przelew na trzy i pół miliona rupii o czwartej nad ranem do agencji wizowej, która równie dobrze może być internetowym oszustem.

nie jest źle, takie trochę Skierniewice, tyle że otoczone pięcioma wulkanami i bez bloków z wielkiej płyty

Zmieniające się dynamicznie zasady dotyczące kwarantanny, niejasne warunki przyznawania wizy, odrzucona wiza, nieuprzejmi i mało pomocni pracownicy ambasady, zbliżający się Ramadan, wybuch wulkanu, powodzie pory deszczowej, pandemia, wojna na Ukrainie, zamęt w pracy, błędnie odczytany wynik testu na covid przyprawiający o zawał serca w dniu wylotu - mogłabym przez kilka minut wymieniać powody, dla których warto odpuścić sobie taką wyprawę. Na całe szczęście powód, dla którego jednak poleciałam, równoważy lub nawet znacznie przeważa wszystkie niedogodności i sprawia, że stawianie czoła przeciwnościom jest słodkie niczym miód. Nieprawdopodobne, do jakich czynów może człowieka popchnąć miłość. Jeszcze parę lat temu nie uwierzyłabym w takie cuda.

czwartek, 14 października 2021

Po co podróże (tak właściwie) / Why travelling

[scroll for English]

Odwiedzam kolejne miejsca. Zmienia się moje postrzeganie świata.

czy też

Odwiedzam te same miejsca, ale inaczej. Zmienia się moje postrzeganie samego podróżowania.

kliknij by zobaczyć filmik o przygodach pewnego seata

W czym widok starszego pana w rumuńskiej wiosce w górach, który podchodzi do kapliczki o ósmej rano, zdejmuje czapkę, modli się, a potem zakłada czapkę, jest lepszy od widoku wieży Eiffela o zachodzie słońca? (nie wiem, czy jest)