środa, 18 października 2017

[Japonia] To eat or not to eat

Pierwszy poranek w Fukuoce. Wchodzimy do supermarketu. Jesteśmy w supermarkecie. Zaczynam się śmiać.
Tak naprawdę to nie wiem czego się spodziewałam: albo tego, że przynajmniej część produktów będzie miała napisy po angielsku, albo że po opakowaniu będzie wiadomo mniej więcej, co jest czym. Albo że zawsze w zakupach będzie mi towarzyszyła jakaś Japonka.

wtorek, 3 października 2017

[Malta] Rozdział 2. Nie ufaj autobusom

Podróżując autobusem na Malcie (innego środka transportu komunikacji publicznej nie ma), musisz pamiętać o kilku istotnych rzeczach.

Jeżdżą jak chcą. 
To znaczy: jak chce, to przyjedzie, jak nie, to nie. W tym momencie przestaję narzekać na polskie pociągi*, bo tam zazwyczaj było cokolwiek wiadomo.