sobota, 29 września 2018

Ja już nigdzie więcej nie jadę / I am not going anywhere anymore

[PL] [English below]

Siłą rozpędu tuż po powrocie z Malty wybrałam się w prawie miesięczną eskapadę, podczas której w żadnym miejscu nie zostawałam dłużej niż na kilka dni. To nie jest śmieszne, tym można się poważnie zmęczyć. Po tych czterech tygodniach nierozstawania się z różową miniaturową walizką Bereniki (wystarczyła!) usiadłam i - natychmiast - miałam poczucie, że jeszcze gdzieś muszę wyjść. Pojechać, najlepiej. Wszystko jedno właściwie, co, byle uciec przed perspektywą wpadnięcia w dobrze znaną rutynę i przed świadomością, że wróciłam na dobre. No cóż, przynajmniej na jakiś czas.

poniedziałek, 9 lipca 2018

Miejsca

English version below
[PL]

Jest co najmniej jedna pozytywna strona faktu, że przestałam pisać tego bloga na tak długo: perspektywa. W listopadzie wciąż jeszcze Malta dla mnie była jakimiś tam przedłużonymi wakacjami. Teraz Malta to życie, realne, trójwymiarowe i (nadal) dziwne.
I kończące się.
To znaczy nie naprawdę, że życie, tylko Malta.